Role przyjmowane przez dzieci w rodzinach dysfunkcyjnych.

 


Alkoholizm jest niestety popularnym zjawiskiem w Polsce (tym bardziej teraz, gdy podczas pandemii pije się więcej alkoholu). To problem na dużą skalę, wiadomo o wielu przypadkach – ale są też rodziny, które ukrywają swoje uzależnienie dość dobrze. Polska jest w czołówce krajów europejskich z ilością litrów spożywanych trunków. Jest tu od 600 tys. do 800 tys. osób uzależnionych od alkoholu. Te liczby robią wrażenie. Skąd to się wzięło? Za czasów PRL-u wszystko załatwiało się za pomocą flaszki, piło się o każdej porze. Alkohol można było kupić wszędzie. Poza tym zauważyłam, że abstynenci są czasami wyśmiewani (oczywiście to zależy od towarzystwa) i nikt nie chce ich zrozumieć. Mamy dużo wyświechtanych frazesów „jedno piwo nikomu jeszcze nie zaszkodziło”, „człowiek nie wielbłąd, pić musi”, „chluśniem, bo uśniem”. I nieśmiertelne: „no ze mną się nie napijesz?”. Myślę, że za kilka lat będzie lepiej. Ludzie są teraz bardziej świadomi, interesują się samorozwojem, czytają najnowsze publikacje, uprawiają sport i przede wszystkim zmienia się podejście do wychowania dzieci oraz do zdrowia psychicznego. Obyśmy w przyszłości mieli świadome i odpowiedzialne społeczeństwo bez problemów alkoholowych.

W rodzinach wielodzietnych, w których występuje alkoholizm, potomstwo przyjmuje poszczególne role. Po co? By rodzice mogli się nimi wysłużyć. Stają się narzędziami. W wielu tych rodzinach dla dzieci jest to mechanizm obronny, by mogły przetrwać i radzić sobie z tym, co się dzieje wokół nich. W domach z dysfunkcjami nie ma zasad, nic nie jest pewne i stabilne. Dlatego dzieci starają się jakoś sobie radzić. Sharon Wegscheider-Cruse wyróżniła role przyjmowane w rodzinie. 

4 typy ról, które przyjmują dzieci:

1. Bohater to bezproblemowe i cudowne dziecko, któremu zawsze wszystko się udaje, jest perfekcyjnie przygotowane do szkoły, przynosi dobre oceny. Bierze aktywny udział w konkursach, zawodach. Taka osoba dąży do doskonałości, żeby dowartościować całą rodzinę i zdobyć akceptację społeczną. Najczęściej jest to najstarsze z dzieci, które chce pokazać, że w domu nie ma żadnych kłopotów, wszystko jest w porządku. Ich głowy zaprzątają rzeczy, które powinny zaprzątać dorosłych – czy pranie jest zrobione, czy w domu jest coś do jedzenia. Bohater nie jest beztroski, bardzo szybko dorośleje, swoje potrzeby odsuwa na bok. W dorosłym życiu nierzadko jest perfekcjonistą. Wybiera zawód, który pozwala pomagać innym ludziom jak strażak, psycholog czy pedagog.

2. Kozioł ofiarny, czyli całkowite przeciwieństwo bohatera. Taką rolę przyjmuje zwykle drugie w kolejności dziecko. Kozioł ofiarny chce być zauważony, dlatego rozrabia, buntuje się, zwraca na siebie uwagę na wszelkie sposoby. Wagaruje, jest agresywny w stosunku do rówieśników i nauczycieli, pali papierosy albo bierze inne używki. Rodzina zrzuca na niego winę za wszelkie niepowodzenia. Działa on autodestrukcyjnie, co ma na celu także odwrócenie uwagi od problemu w rodzinie. Ale mimo wszystko pragnie być zauważony, otoczony opieką. Kozły ofiarne są wrażliwe i przepełnione lękiem, smutkiem, poczuciem winy. Taka osoba w przyszłości może mieć problemy z alkoholem czy narkotykami oraz nawiązywaniem kontaktów i dostosowaniem się do panujących norm, zasad.

3. Zagubione dziecko. Tę rolę odgrywa trzecie z kolei dziecko. Nie sprawia problemów wychowawczych ani nie jest wybitne, zazwyczaj uczy się przeciętnie, nie wychodzi przed szereg. Nie bierze udziału w kłótniach, ucieka w świat marzeń i fantazji. Takie dziecko jest zamknięte w sobie, nikt nie zwraca na nie uwagi. Jest zaniedbywane przez rodziców, jego potrzeby nie są istotne, nie mówi o nich. Nie potrafi wyrażać swoich uczuć ani budować relacji, ma bardzo niską samoocenę, spędza czas samotnie. W przyszłości chce żyć w luksusie, ma problemy z tożsamością seksualną, jest małomówne i nie potrafi pracować w zespole.

4. Maskotka to ostatnia rola, przypada najmłodszemu dziecku. Jest w centrum zainteresowania, ze wszystkiego żartuje, w ten sposób odwraca uwagę od problemu. W szkole pełni rolę błazna. Konfliktowe sytuacje rozwiązuje humorem i żartami. Wszystko jest na pozór, ponieważ życie takiego dziecka wypełnione jest cierpieniem, a uśmiech skrywa smutek. Nie orientuje się dobrze w rodzinnej sytuacji, nie wszystko rozumie ze względu na swój młody wiek. Popisuje się, co często jest odbierane jako niedojrzałość. W dorosłym życiu znajomi nie traktują poważnie takiego człowieka, nie umie się skupić, bywa nadpobudliwy. Nie potrafi wchodzić z zdrowe relacje z innymi ludźmi, choć ma wielu znajomych.

Opisałam 4 misje przyjmowane przez dzieci w rodzinach alkoholowych, dysfunkcyjnych. Nie zawsze dana rola zależy od wieku, nie jest nigdzie określone, że bohaterem jest zawsze najstarsze dziecko, a kozłem ofiarnym drugie z kolei. Dzieciństwo w takich rodzinach nie jest prostą rzeczą i wiąże się z wieloma traumami w dorosłości. Są grupy wsparcia, psychologowie, różne terapie, by takie osoby wkraczały w dorosłość z uporządkowanymi myślami. Wychowywanie się i dorastanie nie jest w tym przypadku proste, bo dzieci doświadczają całej masy krzywd. Dlatego najważniejsze jest zapewnienie im jak najszybszej, profesjonalnej pomocy. Jeżeli znasz kogoś takiego, porozmawiaj z nim o terapii – to bardzo ważny krok. Najciężej jest się przełamać.

Komentarze

instagram