Ciekawostki o Czarnogórze, których nie ma nawet w przewodnikach.

 

Dzień dobry! Miałam nie lecieć do Czarnogóry na zaplanowane wakacje, bo kolidowały z moją obroną, ale ponieważ udało mi się obronić wcześniej, postanowiliśmy polecieć w terminie 20-27 września. I było naprawdę cudownie. Dlatego opowiem Wam, co zaskoczyło mnie w tym bałkańskim kraju o wielkości województwa małopolskiego. Od siebie polecam, bo kraj jest naprawdę malowniczy, Czarnogórcy przyjaźni, a koszt wyjazdu na pewno jest mniejszy, niż tygodniowy pobyt w Zakopanem.

Ciekawostki o Czarnogórze, których nie znajdziecie w przewodnikach turystycznych.

1.     Koty. Wszędzie koty. Jest ciepło, turyści je dokarmiają, nie muszą polować, więc mają idealne warunki do rozmnażania się. Przewodniczka opowiadała, że dopiero podczas pandemii odkryto skalę problemu, gdy głodne zwierzęta wyszły na place w poszukiwaniu jedzenia. Jest coraz więcej fundacji, które zajmują się sterylizacją i kastracją kotów. Niestety, koty syczą, bywają agresywne i w pewnym momencie, podczas spożywania kolacji, otaczały nas 4 koty czekające, aż coś im damy.

2.     Na nekrologach widnieją zdjęcia zmarłych. Nie spotkałam się z tym u nas.

3.     W Czarnogórze nie ma McDonald’s, Starbucksa, KFC – z sieciówek to głównie Zara. Jeśli chodzi o tego McDonald’sa, to mieszkańcy mają co krok budki ze swoimi burgerami, w dodatku mięso jest wiadomego pochodzenia, dlatego taka restauracja nie jest im potrzebna. Z tego, co słyszałam, to są plany budowy Lidla w stolicy kraju, ale jak to będzie? Zobaczymy.

4.     RODO tutaj nie istnieje. Kasjerka w sklepie bierze od Ciebie kartę, sama przykłada ją do terminala i jeszcze pyta o PIN. Nawet nie fatyguje się, żeby ściszyć głos. Zszokował mnie jakiś nakaz powieszony na płocie. Nie mam pojęcia, co tu jest napisane, ale nieźle XD

5.     Przy Budvie jest wyspa o nazwie Sveti Stefan. Powstał tam luksusowy kurort, na który nie każdy może sobie pozwolić, bowiem wstęp na wyspę miały tylko osoby sławne. Wypoczywały tam takie sławy jak Robert Lewandowski, Morylin Monroe, Sophia Loren. Podobno nawet Robert DeNiro ma tam swoja restaurację. Obecnie przez pandemię obiekt jest zamknięty, a na wyspę można popłynąć wodną taksówką. Nie wiadomo, ile taki stan rzeczy się utrzyma. Nieoficjalnie mówi się, że zostanie zerwana umowa z kurortem, który powinien otworzyć się już dawno.

6.     Czarnogóra ma trochę inne przepisy, dotyczące przewożenia płynów na lotnisku. Nie trzeba mieć 100ml butelek - można przewieźć 1 litr rakiji, 4 litry wina albo 16 piw w bagażu podręcznym. My wzięliśmy 4 likiery dla bliskich, ale z jakiegoś powodu zabrano nam jedną butelkę.

7.     Walutą jest Euro, ale Czarnogóra nie należy do Unii Europejskiej. Po rozpadzie Jugosławii kraje musiały przyjąć jakąś walutę. Czarnogóra wybrała marki niemieckie. Chwilę później powstała Unia Europejska i marki zmieniły się na euro. Paradoksalnie przez to, że Czarnogóra ma już euro, ciężej zostać jej członkiem Unii.

8.     Koszty życia nie są tutaj wysokie – kawalerkę w Podgoricy można wynająć za 200 euro miesięcznie, prąd na dwie osoby to 50 euro miesięcznie, a woda… woda kosztuje 5-8 euro miesięcznie. Szybki internet to wydatek 20 euro.

9.     Obcokrajowcy zarabiają tu więcej, niż lokalsi. To taka praktyka, żeby zatrudniać lokalsów. Wszędzie na wybrzeżu widnieją ogłoszenia „przyjmę pracownika”.

10.  Od kwietnia do października jest zakaz robót budowlanych. Wynika to z zakorkowanego wybrzeża i z tego, że kraj żyje z turystyki i chce dać turystom wypocząć. Dlatego można zobaczyć sporo niedokończonych budynków.

11. Żeby można  było zamieszkać w Czarnogórze, musicie mieć zaplanowaną pracę, czyli dogadać się z potencjalnym pracodawcą. Wymagany jest też język czarnogórski na poziomie podstawowym. Można też założyć swoją firmę, ale podobno swoje w urzędach trzeba odstać.

Co Was najbardziej zaskoczyło? Byliście kiedyś w Czarnogórze? A może macie w planach ją odwiedzić? Po więcej ciekawostek i pięknych widoków zapraszam na mojego Instagrama. Niebawem pojawią się tam posty i stories, jak walczyć ze wstydem. 

Komentarze

  1. Dziękuję za trop. Miło mi czytać Twojego bloga :) W Czarnogórze byłam i również ten kraj mnie zachwycił, szczególnie krajobrazowo, gościnnością i obiektami historycznymi. Ciekawostki, o których piszesz to prawda.
    P.S. Super, ze piszesz z myślą głownie o kobietach. Kobiety i mnie są bliskie -prowadzę Stowarzyszenie Kobiet :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowite ciekawostki. Nie miałam o nich pojęcia. Nigdy też nie byłam w Czarnogórze, ale odwiedzę ją z ogromną przyjemnością i ciekawością :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przydatne informacje, dobrze wiedzieć. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo przyjemny blog, będę zaglądać częściej. Jeśli chodzi o Czarnogórę to jeszcze nigdy tam nie byłam, ale mam nadzieję w przyszłości ją odwiedzić. Ciekawe informacje i piękne zdjęcia. Pozdrawiam cieplutko 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. ..witam Cię Canonko ♥
    .. dziękuję bardzo za ciekawostki o Czarnogórze, jeszcze tam nie byłam, ale może się wybiorę.. zdjęcia fantastyczne, pięknie tam jest .. świetnie, że wypoczęłaś w uroczym miejscu :)

    - pozdrawiam ciepło i serdecznie, cudownych chwil ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Najbardziej mnie zaskoczyły koty( piszesz że bywają agresywne, cóż ja nawet tych spokojnych się boję) i ta sytuacja w sklepie( no dla mnie nie do przyjęcia).
    Cenami też jestem zaskoczona, ale zdecydowanie pozytywnie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. ja tam muszę kiedyś pojechać... bardzo moje klimaty

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo interesujący post! Nie wyobrażam sobie jednak, aby obca osoba pytała mnie na cały głos o pin do karty... Troszkę bym się wystraszyła ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. O, bywałam w Czarnogórze. Na wakacjach i przejazdem. Ma cudne góry i wysokości ✌️

    OdpowiedzUsuń
  10. Super wpis! Bardzo ciekawe rzeczy opisalas, rzeczywiscie rzadko spotykane sa zdjecia przy nekrologach. Zabawne w sumie,ze wyjazd za granice jest tanszy niz pobyt w naszym Zakopanem. Warto sie wybrac, z tego co widac jest pieknie ♥ Moj chlopak czesto wspomina, ze gdy byl maly jezdzil z rodzicami do Chorwacji. Myslimy w przyszlym roku ruszyc kawalek dalej , przez Czarnogore do Albanii ,ale czy sie uda? Nie wiem, ale byloby bardzo fajnie.
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, że jednak pojechaliście :).

    Mnie zaskoczyło podawanie PIN-u na głos... I brak robót drogowych w okresie wakacyjnym.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie zaskoczyły chyba najbardziej te koszty życia.. naprawdę tanio.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie byłam, ale miejsce bardzo mi się podoba! Nie miałam pojęcia o tych rzeczach :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Rok temu byłam w Czarnogórze, mnie najbardziej zachwycił krajobraz - góry, morze i zabytki oczywiście. Z tymi kartami w sklepie to też byłam mocno zaskoczona.

    OdpowiedzUsuń
  15. Koty wszędzie? Nieźle :) Bardzo ciekawe ciekawostki zebrałaś :) Nie wiedziałam o tym wcześniej :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. W Czarnogórze nie byłam, ale słyszałam wiele opowieści o tym jak jest tam pięknie. Te wszędobylskie koty kojarzą mi się z Chorwacją. Tam też są dosłownie wszędzie i to takie fajne, przymilaste :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sytuacja w sklepie dosc specyficzna...

    OdpowiedzUsuń
  18. Czarnogóra jest na liście moich wakacyjnych podróży, mam nadzieję że kiedyś ją zobaczę. Najbardziej zszokowało mnie to nieposzanowanie cudzych danych, jestem na tym punkcie bardzo wyczulowan😉

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Cześć! Bardzo Ci dziękuję za czytanie mojego bloga i wszystkie komentarze. Zawsze staram się odwdzięczyć. Miłego dnia!

instagram