Pamiętam, że traktowałam związek poważnie i po którejś kłótni, braku kontaktu przez 3 dni dostałam pytanie na Messengerze : „Wysłać Ci rzeczy do domu?” Wiadomość zwrotna ode mnie zawierała tylko mój adres.
Pewnie, że było mi przykro, bo tak się
nie robi. Miałam 21 lat, on 29. Narzekał, jakie młode dziewczyny są głupie i
niedojrzałe, a zerwał ze mną w taki sposób. Pomyślałam "Serio? Kto tu jest
głupi i niedojrzały?" ale zamiast litanii o jego niedojrzałości, ja
wykazałam się dojrzałością. Moje gadanie niczego by nie zmieniło, tylko
pogłębiło moją frustrację.
Teraz wiele rzeczy załatwia się przez
internet. Płaci się rachunki, rozmawia z ludźmi, pracuje się, uczy. Tylko, że
kończąc związek, można by było to zrobić twarzą w twarz, okazując drugiej
stronie wsparcie i szacunek. Skoro z kimś przebywasz, jest dla Ciebie ważny,
dzielisz z nim plany i marzenia, to jednak wypada spotkać się i odbyć taką
rozmowę osobiście. Zakończenie związku jest smutne. Nikt nie lubi zerwań, nie
jest to łatwe dla żadnej ze stron. Nikt nie chce sprawiać przykrości drugiej
osobie, która była ważna - robi wszystko, by rozstanie było najdelikatniejsze.
Z jednej strony rozumiem takie wyjście jak zerwanie przez komunikator - nie trzeba znosić trudnych emocji, nie trzeba niczego wyjaśniać i można
zablokować drugą stronę, gdy będzie domagała się wyjaśnień. Taka osoba nie chce
przeżywać Twoich emocji, nie chce się z Tobą konfrontować - nie musi patrzeć na
Twój ból i nie chce, żebyś go przekonywała do zmiany zdania. Zero stresu. Z
drugiej strony… tak się zwyczajnie nie robi, bo w ten sposób okazuje się
lekceważenie i to, że nie traktowało się związku poważnie.
Rozstanie powoduje gniew, frustracje,
smutek i rzadko, gdy ktoś chce odejść, mówi się po prostu "ok,
powodzenia". Żąda się wyjaśnień, co nie jest dziwne, bo chcemy wiedzieć,
co zrobiliśmy źle. Unikanie konfrontacji pozbawia możliwości nauki
przeprowadzenia trudnych rozmów. W necie są nawet gotowe wzory do zrywania
przez sms czy social media. 😱
Jak sobie poradzić po zerwaniu przez SMS?
Moje poczucie wartości drastycznie się
wtedy obniżyło, a nie sądziłam, że da się bardziej. Obwiniałam siebie - mogłam
się bardziej starać. Ale moje obwinianie siebie trwało tylko moment i nie było
na tyle duże, żebym zniżała się do walki o kogoś, kto potraktował mnie w ten
sposób. Nie chciałam żadnych wyjaśnień. A czemu?
Bo
przeanalizowałam naszą relację, było mi smutno dwa dni, a później
dotarło do mnie, że bardzo dobrze się stało. Bo po pierwsze zauważyłam, jak
mnie traktował podczas związku, a po drugie zrobił miejsce dla bardziej
wartościowych osób w moim życiu. Zauważyłam, że wmawiałam sobie, że jest
lepszym człowiekiem, niż faktycznie był, idealizowałam go.
Zerwanie pozwoliło mi przyjrzeć się sobie. Skupiłam się na odkrywaniu, co lubię, czego chcę od związku i od życia. Uświadomiłam sobie np. że wyjazdy są dla mnie bardzo ważne, bo kocham okrywać nowe miejsca, smaki, kultury. Postanowiłam, że przeprowadzę się znów do Gdyni i podejdę ponownie do matury. Zrozumiałam też, że stać mnie na coś więcej i że jestem w stanie mieć w życiu lepiej - otaczać się lepszymi, nietoksycznymi ludźmi, zadbać o swoje wykształcenie i o siebie. Żyć bez kompromisów i wybierać to, co dla mnie najlepsze.
Jeżeli coś takiego Cię spotkało, że
ktoś zostawił Cię przez sms, to współczuję, bo też to przeżyłam. Ale to nie jest koniec świata. Moim
zdaniem wszystko dzieje się po coś. Warto szukać pozytywów, nawet jeżeli sytuacja wydaje się trudna.
Doświadczyłaś kiedyś zerwania przez telefon? Może sama zerwałaś przez SM? W jakiej sytuacji takie zerwanie jest ok i czy można to usprawiedliwić? Pogadajmy 💓
ale to żałosne zachowanie takie sms zerwanie... Brrrr. I to jeszcze chłop przed 30 no nie mogę...
OdpowiedzUsuńNiestety zdarzają się takie sytuacje, że niektórzy zrywają przez SMSA, ale nic już się nie poradzi na niedojrzałość niektórych osób... Nie wiedziałam, że w necie są gotowe wzory do zerwania w ten sposób, niektóry teraz zapewne mają zbyt łatwo :D
OdpowiedzUsuńMnie się taka sytuacja nie zdarzyła, nawet nie potrafię sobie jej wyobrazić. Wolałabym, aby ktoś powiedział mi to w twarz, a tymi gotowymi wzorami dostępnymi w Internecie mnie zaskoczyłaś... Zdaję sobie sprawę z tego, że w Internecie można znaleźć wiele, ale że aż tak...
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że Ciebie to spotkało! Dla mnie zerwanie w taki sposób to jest poniżej wszystkiego! Przecież to nie załatwia niczego! Te emocje i wiele pytań w stylu: "dlaczego" one nie znikną. Owszem z czasem gdzieś tam słabną, ale weź spotkaj tą drugą osobę w biedrze. I wszystko wróci... albo co gorsza przerodzi się w nienawiść do tej osoby!
OdpowiedzUsuńO matko kochana! Czy ludzie już naprawdę nie potrafią ze sobą rozmawiać? Wiele rozumiem, ale zerwanie w ten sposób toi szczyt chamstwa.
OdpowiedzUsuńSzok, że facet przed trzydziestką, a taki dziecinny. Zrywanie w taki sposób jest poniżej jakiegokolwiek poziomu.
OdpowiedzUsuńJa poznałam moją miłość, kiedy nie było jeszcze telefonów komórkowych. Chłopak, który od 20 lat jest moim mężem dzwonił do mnie z budki, bo w dodatku nie miał też stacjonarnego. Był nieśmiały na początku i ile się oczekałam nieraz na jego telefony! Teraz jest super. Dziewczyny dzwonią do chłopaków kiedy chcą.
OdpowiedzUsuńMyślę, że zrywanie przez telefon jest niepoważne i źle świadczy o osobie zrywającej.
Jak dla mnie, takie zrywanie przez SMS, to jest niedojrzałość, brak szacunku, no i tchórzostwo- dlaczego boisz się komuś to powiedzieć, prosto w twarz?(no bo w oczy, to jeszcze rozumiem, ale chodzi o to zakończyć związek, na spotkaniu, a nie przez wiadomość tekstową)
OdpowiedzUsuńRaz facet ze mną zerwał przez SMSa- nie dość że unikał mnie, przed tym, przez kilka tygodni, to potem jeszcze sama niejako go nakierowałam na to, że „jeśli nie chce się ze mną spotykać, to niech mi o tym powie”.
No to dostałam SMSa, w stylu „to koniec”.
Naprawdę, fatalnie się czułam.
Pozdrawiam
..kiedy słyszę i czytam takie rzeczy, to myślę, że chyba jestem z innego świata ;)
OdpowiedzUsuń..naprawdę nie rozumiem, takich zachowań, nie wiem jak to nazwać, tchórzostwo, brak dojrzałości.. no po prostu nie mieści mi się to w głowie.. ale cóż takie rzeczy istnieją.. jestem w szoku, ponieważ nie wiedziałam, że są wzory do zerwania przez smsa !!! ..boooże świat naprawdę zupełnie zwariował ..
- pozdrawiam cieplutko Kochana i ściskam najserdeczniej :*
Doświadczyłam zerwania przez SMS i szczerze zlałam to totalnie. To tylko uświadczyło mnie w przekonaniu, że na dłuższą metę taki związek i tak nie miałby szans. Brak szacunku, rozmowy w cztery oczy, dojrzałości to nie jest nic dobrego. Po otrzymaniu takiego SMS-a parsknęłam śmiechem :P
OdpowiedzUsuńna szczęście nie doświadczyłam jeszcze takiej "przyjemności" i mam nadzieję, że mnie to nie spotka. SM o tyle "ułatwiają" sprawę, że tak jak piszesz... można to zrobić bez pokazywania i odbierania emocji. tak zupełnie bezosobowo. Niektórzy boją się, że podczas rozmowy się złamią i zamiast rozstania będą przeprosiny, błagania, płacz itp i z rozstania nici...
OdpowiedzUsuńTakie zerwanie z kimś przez SMS jest dla mnie niedojrzałe. W ogóle co to za pomysł zerwać z kimś nie widząc tej osoby i nie mówiąc jej tego prosto w oczy? Dla mnie to dziecinne zachowanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Witam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńTeż doświadczyłam zerwania przez smsa :D Ale to było jeszcze w szkole średniej, na początku, więc to wytłumaczalne zachowanie dla "młodzieży" w tym wieku, niedojrzałej emocjonalnie i traktującej związki jak zabawę. Nie potrafię zrozumieć takiego zachowania u dorosłej już osoby. Fakt, w obecnych czasach wszystko robimy poprzez elektronikę. Rozmawiamy, uczymy się, nawet odbywamy wizyty u lekarza, więc dlaczego by nie rozpoczynać i kończyć związki. Dużo łatwiejsze, bez zbędnych emocji, bez patrzenia w oczy. Zawsze powiedzieć łatwiej, gdy nie trzeba robić tego osobiście. Jednak są tematy i będą tematy, które poruszane w taki elektroniczny sposób, będą w złym świetle stawiać rozmówce bo mimo rozwoju technologii, o uczuciach zawsze powinniśmy mówić sobie w twarz. To jeden z nielicznych tematów, który definiuje ludzkość. Uczucia.
Pozdrawiam cieplutko ♡
Nie miałam na szczęście takiej sytuacji. Różnie bywa zapewne w życiu, ale na pewno nie zerwałabym przez sms'a.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kolorowo!
Zerwanie przez SMSa świadczy o braku kultury, ale też i zwykłym tchórzostwie. Przykre... Zwłaszcza, że wydawałoby się, że czas takich dziecinnych zagrywek powinien skończyć się wraz z zakończeniem mutacji. 29 lat to już dorosłość, ale jak widać wcale nie oznacza to emocjonalnej dojrzałości. Wiele dziedzin życia toczy się w wirtualnym świecie, ale relacja powinna być jednak rzeczywista. Tylko wtedy ma sens
OdpowiedzUsuńJak chcą tak niech zrywają xD Ale to tylko pokazuje, że tym bardziej dobrze wyszło, że z taką osobą się już nie jest. Zerwanie przez sms to totalne dno o.o
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mój blog: Wildfiret
Nie wiedziałam, że są gotowe wierszyki do zrywania przez internet... Dobrego wtorku!
OdpowiedzUsuńBardzo niedojrzałe jest załatwianie tego typu spraw przez SMS lub telefon, chociaż wiem, że czasem łatwiej coś napisać niż powiedzieć...gdyby ktoś zerwał pisząc list miałoby to inny wydźwięk, a to też rodzaj tekstu 😉 Dobrze, że zauważyłaś pozytywne strony tej sytuacji, na pewno życie ma dla ciebie lepsze plany 😊❤
OdpowiedzUsuńNie miałam do czynienia z zerwaniem przez internet, ale jest to wyjątkowo słaby sposób. Bardzo niedojrzały :/
OdpowiedzUsuń